subskrypcja Twitter Blue i Elon Musk

Subskrypcja wraca na Twittera. Masz iPhone? Zapłacisz więcej

Subskrypcja Twitter Blue oficjalnie wróciła dzisiaj do łask. Pojawiło się jednak kilka zmian, jak na przykład to, że użytkownicy iPhone’ów będą musieli zapłacić więcej. Oto najważniejsze informacje związane z Twitter Blue!

Czym jest subskrypcja Twitter Blue?

Jak możemy przeczytać w poście z oficjalnego centrum pomocy Twittera, Twitter Blue to „usługa subskrypcji premium, która podnosi jakość rozmów na Twitterze”. Subskrypcja jest oczywiście opcjonalnym wyborem, który przede wszystkim dodaje popularny niebieski znacznik do naszego konta.

Oprócz tego zapewnia także wiele dodatkowych opcji personalizacji Twittera oraz dostęp do funkcji Labs. Pod tą nazwą kryją się oczywiście wszystkie najnowsze funkcje, do których jako pierwsi dostęp otrzymują właśnie posiadacze Twittera Blue!

Logo TechnoSTREFA TechnoStrefa.com

Eli Lilly straciło fortunę, bo Elon Musk zepsuł Twittera

Za 8$ możecie stać się kim chcecie, nawet firmą farmaceutyczną, która chce oddawać insulinę za darmo jak fałszywa Eli Lilly. To wszystko dzięki ostatnim zmianom działania Twittera, jakie wprowadził Elon Musk. Twitter szaleje.

Czytaj artykuł

Twitter Blue droższy na iPhone’ach?

Subskrypcja Twitter Blue po kilku tygodniach przerwy wraca na platformę ze zmianami, w tym w kontekście cen samej usługi. Większość użytkowników nadal będzie mogła nabyć ją za $8, ale wspomniana cena nie dotyczy posiadaczy iPhone’ów. Ci w przypadku zainteresowania subskrypcją Twitter Blue będą musieli płacić $11 miesięcznie.

Wszystko za sprawą 30-procentowej prowizji, którą Apple pobiera za płatności realizowane za pośrednictwem ich sklepu z aplikacjami. Nowa cena pozwoli więc pokryć środki prowizji giganta z Cupertino, jednocześnie nie narażając Twittera na pogorszenie wyników finansowych.

subskrypcja Twitter Blue za $11 na iPhone'ach
subskrypcja Twitter Blue droższa na iPhone’ach (źródło: New York Post)

W tym momencie relacja między Twitterem, a Apple jest raczej jasna, ale tego samego nie mogliśmy powiedzieć jeszcze kilka tygodni temu. Elon Musk swego czasu krytykował bowiem postawę Apple i twierdził, iż grożą oni usunięciem aplikacji Twittera ze sklepu.

Choć przez moment sytuacja wyglądała na naprawdę poważną, wszystko dość szybko się wyjaśniło. Musk spotkał się z dyrektorem generalnym Apple, Timem Cookiem, który powiedział mu, że jego firma nigdy nie rozważała zablokowania Twittera. Cała sprawa była jednak dużo bardziej skomplikowana, więc jeśli jeszcze nie mieliście takiej okazji, to zapoznajcie się z dedykowanym tekstem na ten temat.

Logo TechnoSTREFA TechnoStrefa.com

Twitter jednak zostaje w App Store!? Musk się pomylił?

Twitter, jak i wydarzenia skupione wokół niego, od momentu kupna przez Elona Muska dostarcza dużą dozę emocji i nic nie zwiastuje przerw w ich dostawie. Tym razem doznania generuje rzekoma groźba usunięcia aplikacji Twittera z App Store. 

Czytaj artykuł

Kto może skorzystać i jakie musi spełnić wymagania?

Subskrypcja Twitter Blue jest na ten moment dostępna jedynie dla użytkowników z USA, Kanady, Australii, Nowej Zelandii i Wielkiej Brytanii. Nie są znane terminy wprowadzenia usługi do kolejnych państw, ale Twitter ma nad tym pracować. Warto również pamiętać o tym, że niektóre funkcje nie są dostępne we wszystkich regionach.  

subskrypcja Twitter Blue - podsumowanie
źródło: Twitter – @Twitter

Subskrypcja dostępna jest jedynie dla posiadaczy kont utworzonych ponad 90 dni temu. Wszyscy użytkownicy Twitter Blue muszą potwierdzić wcześniej swój numer telefonu w ustawieniach konta. Co więcej każda zmiana zdjęcia profilowego, nazwy wyświetlanej lub nazwy użytkownika spowoduje utratę niebieskiego znacznika.

Nasz status subskrypcji będzie „zawieszony” do momentu, w którym zespół Twittera ponownie zweryfikuje czy spełniamy określone wymagania. Wszystko oczywiście w celu zapobiegnięcia sytuacjom, kiedy to postronni użytkownicy podszywali się pod oficjalne konta innych użytkowników czy organizacji.

Co dostajemy w zamian za miesięczną opłatę?

Twitter Blue, to oprócz popularnego niebieskiego znaczka, przede wszystkim wczesny dostęp do najnowszych funkcji Twittera. W praktyce oznacza to tyle, że posiadacze subskrypcji są w zasadzie testerami nowych usprawnień i dodatków. Jeśli więc zależy Wam na byciu w gronie osób, które jako pierwsze mogą korzystać z nowych funkcji, to Twitter Blue jest jak najbardziej opcją godną rozważenia.

Foldery zakładek

Jedną z ciekawszych funkcji są foldery zakładek, pozwalające grupować i organizować zapisane tweety. Subskrybenci otrzymują nieograniczoną liczbę prywatnych zakładek i folderów, w których można zapisywać dosłownie wszystko.

subskrypcja twitter blue - foldery zakładek
(źródło: Twitter Blog)

Ikony aplikacji i motywy

Kwestie wizualne to również jeden z elementów, do których jako pierwsi dostęp dostają właśnie posiadacze subskrypcji premium. Mogą oni chociażby zmienić ikonę aplikacji wyświetlającej się na ekranie naszego telefonu. W grę wchodzą również specjalne kolorowe motywy, dostępne jedynie dla wąskiego grona subskrybentów.

Niestandardowa nawigacja

Jak możemy przeczytać na stronie Twittera, niestandardowa nawigacja „pozwala wybrać, co pojawia się na pasku nawigacyjnym”. Dzięki temu można niejako samodzielnie skonfigurować aplikację. Dzięki nowej opcji można wybrać od 2 do 6 elementów, które zawitają na dolnym pasku i podniosą komfort użytkowania aplikacji.

subskrypcja Twitter Blue w czerwcu 2021 kosztowała… $3,49 (źródło: Twitter Blog)

Najlepsze tematy

Nowość określona przez Twittera jako „Top articles” to po prostu skrót do najczęściej udostępnianych treści przez obserwatorów. Jak nietrudno się domyśleć, ma to pomóc w jeszcze dokładniejszym dopasowaniu treści do preferencji.

Zweryfikuj treść swojego tweeta

Opcja ta pozwala opublikować „prywatną” wersję tweeta, aby móc zobaczyć, jak będzie prezentował się na tablicy. Po pewnym czasie użytkownik musi podjąć decyzje, czy chce upublicznić tweeta, czy jednak woli go całkowicie usunąć.

(źródło: Twitter Blog)

Subskrypcja Twitter Blue i zwiększony limit znaków?

Nie od dziś wiadomo, że użytkownicy Twittera na co dzień mierzą się przede wszystkim z jednym, konkretnym problemem. Chodzi oczywiście o limit znaków w wiadomościach, z którym praktycznie każdy użytkownik Twittera musiał się choć raz w życiu zmierzyć.

Na ten moment wynosi on 280 znaków, choć przed 2017 rokiem sytuacja nie była tak kolorowa. Właśnie pięć lat temu, w 2017 roku, pierwotny limit znaków na Twitterze został dwukrotnie zwiększony. Wcześniej wynosił on 140 znaków i jeśli w ciągu ostatnich lat miewaliście problemy ze wspomnianym limitem, wyobraźcie sobie co musiało być dawniej.

Nie należy zapominać jednak o tym, że użytkownicy Twittera od dłuższego czasu radzili sobie sami. Chodzi bowiem o przypadki, w których musieli przygotowywać jakąś wtyczkę lub program, jeśli właściciele platformy nie chcieli dokonać pożądanych zmian. Tak było właśnie ze stroną TwitLonger, która zyskała ogromną popularność na Twitterze.

Wszystko wskazuje jednak na to, że subskrypcja Twitter Blue może rozwiązać długoletni problem użytkowników platformy z niebieskim ptaszkiem. Sam Elon Musk potwierdził ostatnio, iż Twitter pracuje nad zwiększeniem limitu znaków z 280 do aż 4000.

Na ten moment nie wiadomo jednak kiedy możemy spodziewać się wprowadzenia tej zmiany. Nie zostało również potwierdzone czy funkcja trafi najpierw do subskrybentów. Patrząc jednak na hasła, jakimi reklamowana jest wspomniana subskrypcja, właśnie taka kolej rzeczy jest najbardziej prawdopodobna.

Czy według Was subskrypcja Twitter Blue ma szansę na sukces, czy już za jakiś czas ponownie zniknie z platformy? Czy jeśli teraz byłaby dostępna w Polsce, to bylibyście nią zainteresowani? Jakich funkcjonalności najbardziej brakuje Wam na Twitterze, oprócz już zapowiedzianych zmian?

ŹRÓDŁO: Twitter Help Center, MacRumors

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Na razie brak komentarzy.
Bądź pierwszą osobą, która wyrazi swoją opinię!
Starsze komentarze Nowsze komentarze


Przeszukaj portal TechnoStrefa.com

Dalsze wyniki

Brak wyników.

Wyszukiwanie obsługiwane przez