Dwie nowe konsole
Informacje na temat mniejszej, a co za tym idzie też tańszej wersji konsoli Xbox, która miałaby zadebiutować obok większego brata pojawiały się już w zasadzie od momentu ujawnienia szczegółów na temat Series X. Spekulacje trwały w najlepsze, a Microsoft nabrał wody w usta i nie chciał ujawnić nawet rąbka tajemnicy. Aż do wczoraj, kiedy to na twitterze pojawiły się przecieki z prezentacji nowej wersji konsoli.
Na ruch Microsoftu nie musieliśmy długo czekać. Zamiast zamiatać całą sprawę pod dywan postanowili po prostu zaprezentować nową konsolę światu, by krótko później przedstawić nie tylko oficjalne ceny dla wszystkich regionów jak i oficjalną i miejmy nadzieję ostateczną datę premiery.
Gaming zmieni się 10 listopada
Dokładnie wtedy na sklepowych półkach wylądują dwie nowe wersje konsole Xbox. Uznawana za najpotężniejszą na świecie Series X oraz przystępną cenowo Series S. I pomimo swojej mocy wariant S jest znacznie bardziej interesujący, szczególnie, jeżeli spojrzymy w niedaleką przyszłość. Słabszy model będzie 3 razy mniej wydajny przynajmniej na papierze od Series X i o mniej więcej 30% od One X. Jednak nawet pomimo takiej mocy może okazać się ogromnym hitem sprzedażowym.
Wszystko, dlatego, że Xbox Series S nie będzie konsolą sprzedawaną hasłami 4K/120, HDR czy innymi tego typu bajerami. Ten model można wręcz porównać do pojęcia Thin-Client, który jest znacznie bardziej rozpowszechniony wśród pracowników IT niż graczy. Najprościej mówiąc, Xbox Series S ma moc obliczeniową przeznaczoną głównie do obsługi gier z abonamentu Game Pass czy EA Play. Jednak Xbox Series S będzie pełnił rolę narzędzia do grania w chmurze i to już w najbliższej przyszłości.
Projekt xCloud na telefonach to super rozwiązanie, dla wszystkich tych, którzy nie mają czasu na granie w najnowsze produkcje w salonie przed telewizorem. Ale xCloud nie kończy się tylko na smartfonach, Xbox Series S jest kolejnym miejscem gdzie takie rozwiązanie będzie mogło zabłysnąć, szczególnie, że mówimy tutaj o stacjonarnej konsoli, którą dodatkowo można podłączyć przewodowo do Internetu eliminując wiele problemów połączeniem.

Xbox All Access
Nie wątpię, że znajdą się osoby, które nie będą chciały w taki stan rzeczy uwierzyć. Jednak Microsoft daje kolejne przesłanki, że celuje właśnie w takich klientów. Dowodem i to w pełni namacalnym jest program Xbox All Access. A jest to nic innego jak program raty 0% na zakup konsoli wraz z abonamentem Xbox Game Pass Ultimate.
W Polsce również taka opcja będzie dostępna, jednak najpierw wystartuje w ramach zestawów z konsolą Xbox One X w cenie 99zł/miesiąc. A sama umowa zawierana jest na 24 miesiące. W najbliższym czasie zostaną także ujawnione ceny takich „abonamentów” dla konsol nowej generacji. Jest to niewątpliwie jeden ze sposobów na przyciągnięcie nowych użytkowników do siebie. Warto tutaj przypomnieć, że regularna cena abonamentu Game Pass w wersji Utimate to 54.99 zł/miesiąc.

W ramach takiej subskrypcji zyskujecie dostęp do ponad 100 gier z biblioteki, ale także możliwość grania w najnowsze tytuły wydawane przez Microsoft w dniu ich premiery. Do tego dochodzi oczywiście opcja grania w chmurze na Waszym smartfonie. Benefitów jest, więc znacznie więcej niż mogłoby się wydawać. Ale czy będzie to wystarczający argument to się jeszcze okaże.
Cena
Oficjalna premiera 10 listopada tego roku, a ceny konsol nowej generacji prezentują się następująco:
- Xbox Series X – 2249 zł
- Xbox Series S – 1349 zł

To czy to dużo czy mało, to kwestia niezwykle indywidualna. Bez wątpienia jest drożej niż 7 lat temu, kiedy to zadebiutowała 8 generacja konsol – Xbox One oraz PlayStation 4. Wtedy konsole przyniosły ze sobą ogromny skok graficzny, którego właściwie nie mają szans powtórzenia teraz. Zamiast tego otrzymamy ogromny skok w wydajności i ogólnym użytkowaniu konsol. Dyski SSD w standardzie, czy też układy APU pozwalające na prawdziwie płynną rozgrywkę to tylko niektóre z nich.
Wszystko jednak zależy od dostępnych gier na dane platformy oraz ich optymalizacji. A tutaj jak wiadomo Xbox nie może pochwalić się swoim tak zwanym System Sellerem, czyli Halo Infinite. Gra nie zadebiutuje obok konsol 10 listopada, co jest ogromną stratą.
Źródło: informacja prasowa
Dodaj komentarz