OPPO Find N2 Flip trafia do Polski. Samsung zyskał potężnego rywala

Składaki stały się szalenie popularnym trendem w ciągu ostatniego roku. Coraz więcej firm chce stworzyć swój własny model, aby pochwalić się nową opcją w portfolio. A przy okazji przyciągnąć też nowych klientów.

Dominująca liczba smartfonów powyżej 6-cali w dniu dzisiejszym na rynku jest miażdżąca. Dla osób, które nie chcą tracić dużego wyświetlacza, przy zachowaniu możliwości łatwego schowania urządzenia, „flipy” są świetnym rozwiązaniem.

Oprócz pokaźnego ekranu głównego AMOLED o przekątnej 6,8-cala i odświeżaniu 120 Hz, OPPO Find N2 Flip może się pochwalić dużym wyświetlaczem na zewnętrznej stronie smartfona. Jest spory, przynajmniej jak na tego typu rozwiązania, bo ma aż 3,26-cala i pokrywa większość powierzchni złożonej obudowy. Zostawiając oczywiście odpowiednio dużo miejsca na zestaw aparatów.

Może zostać na nim wyświetlone jednocześnie do 6 powiadomień, ale również sprawdzi się podczas podglądu zdjęcia, szybkiego odpisywania czy do poręcznego dostępu do widgetów. Trzeba wspomnieć, że jest to największy dodatkowy ekran jaki został zaprojektowany przy składanych smartfonach typu flip. Składaki, które przyjęło się nazywać foldami, to zupełnie inna kategoria.

Oczami patrzącymi na świat są 2 aparaty – główny 50 Mpix z matrycą Sony IMX890, a zaraz obok niego znajduje się aparat szerokokątny 32 Mpix z matrycą IMX709. Wprowadzony tryb FlexForm pozwoli Wam na wykonywanie zdjęć bez dotykania smartfona. Wystarczy, że zegniecie górną część ekranu, postawicie telefon na płaskiej powierzchni i za pomocą gestu otwartej dłoni uruchomicie spust migawki.

Marka fotograficzna Hasselblad brała udział w tworzeniu tych niezwykłych obiektywów. Spokojnie możecie nimi nagrywać w rozdzielczości 4K za sprawą autorskiego procesora NPU MariSilicon X.

Mały rozmiar, ale długie życie

A tym co trzyma w ryzach całą konstrukcję jest zawias inspirowany kroplą wody. Smartfon może się poszczycić certyfikatem TÜV Rhineland. Gwarantuje on, że smartfon będzie nadal w świetnym stanie nawet po 400 000 złożeniach, a zagięcie na środku ekranu nie będzie widoczne. Oczywiście to dane po wnikliwych testach, które mogą odbiegać rzeczywistością od codziennego użytkowania. Jak będzie w praktyce? No tutaj oczywiście czas pokaże, ale poprzedni model, czyli OPPO Find N, daje ogromne nadzieje.

Jedną z ważniejszych cech jest mózg smartfona, czyli w tym przypadku wbudowany procesor MediaTek Dimensity 9000+. Ten swoją wydajnością przebija Snapdragona 8+ Gen 1, więc Samsung powinien pomyśleć o nowej generacji składaków, jeśli nie chce stracić klientów. To najpewniej nastanie już w połowie tego roku, no chyba, że koreański gigant ma inny plan, podobnie jak z serią FE.

Bateria mimo, że mniejsza niż w standardowych smartfonach, to i tak jest równie potężna. Pojemność 4300 mAh pozwoli Wam na cały dzień korzystania z urządzenia. Szybki standard ładowania SUPERVOOC oferuje 44 W i większe natężenie prądu, niż w przypadku rozwiązań innych firm. Skutkuje to szybkim ładowaniem się telefonu bez przegrzewania go. Naładuje się od 0% do 50% w 23 minuty, a od 0 % do 100% w niespełna godzinę.

Dostępność, szata kolorystyczna i ceny

Samsung cieszył się ze sprzedaży pierwszych składaków na rynku europejskim. I nic dziwnego, rozpoczął nową erę smartfonów i ciężko było mu dorównać. Jednak OPPO wchodzi do gry poszerzając swoje horyzonty poza rynek azjatycki. Od dziś składak jest dostępny na rynku europejskim.

OPPO Find N2 Flip możecie zakupić w następujących kolorach: Astral Black i Moonlite Purple.

Jeśli jednak chodzi o to, co równie ważne jak cała specyfikacja, to składaka od OPPO możecie zakupić w następujących cenach w zależności od wybranej opcji pamięci:

OPPO jest godnym rywalem dla Samsunga, a z lepszym procesorem, wytrzymalszą baterią i większym dodatkowym ekranem może skraść serca klientom z Europy. Już tylko od Was zależy czy OPPO Find N2 Flip stanie się tak samo dobrze sprzedawanym składakiem, jak w przypadku konkurencji.

Źródło: informacja prasowa