Już ponad dwa lata temu szwedzki serwis strumieniowy zapowiedział wprowadzenie wyższej jakości dźwięku do swojej aplikacji.
Po długiej ciszy wiele wskazuje na to, iż dźwięk Hi-Fi wreszcie dotrze do użytkownikow serwisu, ale… za dodatkową opłatą!
Obietnice bez pokrycia – luty 2021
W lutym 2021 roku przedstawiciele Spotify ogłosili, że rozpoczęto prace nad udostępnieniem najwyższej jakości dźwięku (Hi-Fi) dla użytkowników ich serwisu. Wprowadzenie Hi-Fi nie będzie rzecz jasna żadną rewolucją, ale przez cały ten okres oczekiwania zdecydowanie przybyło osób, które czekają, aż szwedzki serwis dotrzyma postawionego słowa.
Mimo upływu prawie 2,5 roku od złożenia obietnicy przez Spotify, przedstawiciele firmy nadal nie wydali żadnego oficjalnego oświadczenia, z którego wynikałoby, kiedy możemy oczekiwać obiecanych zmian. W ostatnim czasie coś się ruszyło w tym temacie, bo choć nadal próżno szukać oficjalnych wypowiedzi od osób decyzyjnych ze szwedzkiego serwisu, to po sieci krążą plotki, które sprawiają wrażenie dość wiarygodnych.
Spotify Supremium, płać za lepszy dźwięk
Według informacji udostępnionych przez serwis Bloomberg, Spotify ma zamiar wprowadzić bezstratne strumieniowanie dźwięku w nowej, droższej subskrypcji, o tymczasowej nazwie Supremium. Szwedzki serwis chce pobierać dodatkowe opłaty za wyższej jakości dźwięk, aby poprawić swoje dotychczasowe przychody. „Spotify Hi-Fi” miałoby zostać udostępnione jeszcze w tym roku, ale najpierw trafiłoby do użytkowników spoza USA.
Co więcej, opóźnienie udostępnienia dźwięku Hi-Fi przez Szwedów miało być spowodowane wcześniejszymi ogłoszeniami od Amazon i Apple. Wiceprezes Spotify, Gustav Söderström, stwierdził w marcu, że powodem takiego obrotu spraw były „zmiany w branży”. Powiedział wtedy, że firma nadal chce wprowadzić dźwięk Hi-Fi, ale zrobi to w sposób, który ma sens zarówno dla nich, jak i dla ich słuchaczy.
Problemem z wprowadzeniem subskrypcji Supremium może być fakt, iż Amazon Music i Apple Music nie pobierają dodatkowych opłat za dostęp do bezstratnego przesyłania strumieniowego. W związku z tym, serwis musi się pogimnastykować, aby zachęcić swoich użytkowników do płacenia za coś, co inni mają „za darmo”.
Wiele wskazuje na to, iż do nowej subskrypcji może zostać dodany dostęp do określonej liczby godzin audiobooków lub określonej liczby tytułów. Audiobooki oczywiście są już częścią oferty „zielonych”, ale w tym momencie dostęp do nich jest sprzedawany wyłącznie indywidualnie.
Czy to jednak wystarczy, aby użytkownicy Spotify zainteresowali się droższym pakietem? Co firma musiałaby dorzucić, abyście chcieli zapłacić za Supremium?
Dodaj komentarz