Problemy PS5?
Trwająca już ponad dwa lata pandemia bardzo mocno wpłynęła na rynek.
Spowodowała ona nie tylko braki komponentów niezbędnych do produkcji PlayStation 5 czy części komputerowych, ale także we wszystkich innych dziedzinach technologii. Nowa konsola japońskiego producenta weszła na rynek w momencie, kiedy zaczął on już mocno niedomagać.

Choć raczej nie sugerują tego liczby, bo nowa konsola sprzedała się w liczbie 13,8 mln sztuk (stan na koniec października 2021). Jednak od samego początku PS5 musi walczyć z nieustającym niedoborem półprzewodników.
Poprzednia generacja na ratunek?
I w tej sytuacji z pomocą przybywa ponad 8-letnie dzieło firmy Sony, w postaci PlayStation 4. Jako iż konsole poprzednich generacji cieszą się popularnością nawet po zakończeniu okresu produkcji, „wydłużenie życia” PS4 wydaje się być jedyną racjonalną opcją. Konsole PlayStation 4 mogłyby w pewnym stopniu załatwić sprawę. Głównie za sprawą tego, że budowa jest znacznie mniej skomplikowana, a cały proces produkcji jest po prostu tańszy.

W przypadku potwierdzenia się plotek, na rynek miałoby trafić dodatkowe milion egzemplarzy, zapewne w różnych, zaprezentowanych do tej pory konfiguracjach. Dodatkowym argumentem jest zdecydowanie fakt, że większość użytkowników konsol tego producenta nie myśli jeszcze o zakupie ich najnowszego produktu. Zapewne może to być spowodowane między innymi opóźnieniami najnowszych tytułów, zapowiedzianych właśnie na PlayStation 5. Oczywiście mowa tutaj o sytuacji, w której nie byłoby problemów z ich dostępnością!
Statystyki PlayStation 4
- 15 listopada 2013 – premiera konsoli PlayStation 4 w Ameryce Północnej
- 29 listopada 2013 – premiera konsoli PlayStation 4 w Europie

Pomiędzy premierą w Ameryce Północnej i Europie minęły dwa tygodnie. Od tamtej pory minęło ponad 8 lat – mimo tego, nie traci ona na popularności, a jej produkcja prawdopodobnie zostanie wydłużona do końca 2022 roku. Pomimo dominowania konkurencji przez Nintendo Switcha, PlayStation 4 nadal trzyma się bardzo dobrze. W ciągu jednego tygodnia, od 31 października do 6 listopada – na całym świecie sprzedało się 22 889 sztuk. Z kolei od premiery sprzedano ponad 116 milionów egzemplarzy.
Dla porównania, Xbox One od Microsoftu z premierą 22 listopada 2013 roku w 13 państwach, w tym samym tygodniu (31 października – 6 listopada) sprzedał się w liczbie 10 212 egzemplarzy. W przypadku całego okresu sprzedaży liczba ta jest o ponad połowę mniejsza i wynosi ponad 50 milionów.
Czy taka decyzja ma w ogóle rację bytu?
Wypowiadanie się na temat ewentualnego „małego sukcesu” firmy Sony, w przypadku podjęcia decyzji o wydłużeniu okresu produkcji PS4, nie ma raczej większego sensu przed pojawieniem się oficjalnego oświadczenia. Mimo wszystko, można rozwodzić się nad ewentualnym powiedzeniem się takiego rozwiązania. Amerykańska Nvidia, w momencie borykania się z podobnymi problemami, postanowiła „ożywić” starsze karty graficzne.

W związku z tym pojawiła się chociażby karta RTX 2060 12GB, aczkolwiek obecnie jest ona niedostępna, albo kosztuje kosmiczne pieniądze. Możemy raczej zgodnie uznać, że amerykański gigant próbował swoich sił, aczkolwiek na niektóre aspekty czasami nawet największe firmy nie są w stanie nic zdziałać.
Istnieje jednak iskierka nadziei, że już niedługo – bo w 2023 roku – sytuacja mogłaby się trochę poprawić. Podobne opinie pojawiają się od ludzi zarządzających największymi firmami w branży. Istnieje więc szansa, że będziemy świadkami zmian w produkcji i dostawach, które rozluźniłyby obecny kryzys. Pozostaje nam oczekiwać na decyzję przez japońskiej firmy. W przypadku podjęcia próby odbudowania rynku – trzymać kciuki, aby w przeciwieństwie do Nvidii udało im się zrealizować postawiony sobie cel.
Dodaj komentarz