Sztuczna inteligencja opiera swoje wypowiedzi na bazie dostarczanego z zewnątrz materiału, który jest odpowiednio dobierany.
Elon Musk pragnie, aby AI mogło odpowiadać kierując się wolnością słowa i z tego właśnie powodu tworzy zespół. Powstanie oprogramowanie według jego wytycznych.
Sztuczna inteligencja rozwija się w ostatnich miesiącach w zastraszającym tempie. Algorytmy operują na przesyłanej im bazie danych, dzięki której się uczą. Oczywiście jest to ograniczony materiał, który zawiera określone informacje. Te często są odpowiednio dobierane, aby sztuczna inteligencja nie stała się stronnicza czy nie “miała poglądów niepoprawnych politycznie czy moralnie”.
Elon Musk twierdzi, że nie powinno dochodzić do takich sytuacji, w których ogranicza się AI dostęp do tylko i wyłącznie konkretnych informacji. Miliarderowi nie podoba się, że sztuczna inteligencja jest ugrzeczniona, aby nie zezłościła polityków swoimi wypowiedziami w złym tonie na ich temat. Ale nie tylko ich, o mniejszościach społecznych też nie napiszą nic negatywnego.
CEO Twittera ma zamiar stworzyć zespół, który napisze lepszego bota. Ten będzie kierował się wolnością słowa. W skład ma wejść między innymi Igor Babuschkin, który był członkiem badaczy Google DeepMind AI czy właśnie OpenAI.
Śmiesznym jest fakt, że właściciel firmy Tesla był jednym z założycieli OpenAI i twórcą ChatGPT. Jednak było to kilka lat wstecz, bo w 2018 roku odszedł z firmy, ze względu na odmienne zdania co do rozwoju projektu.
Trzeba być jednak świadomym, że sztuczna inteligencja zawsze będzie ograniczona do jakiegoś stopnia. Oczywiście mężczyźnie chodzi o to, aby wypowiedzi były naturalne i wiarygodne, a nie nastawione, aby za wszelką cenę nikogo nie urazić.
Skrytykował również w jaki sposób wykorzystuje się teraz OpenAI. Pierwotnie miał to być open source, z którego każdy może skorzystać, jednak tak nie jest do końca.
Stworzono wersję ChatGPT Plus z większymi możliwościami do skorzystania za dokonaniem opłaty. Z kolei Microsoft dokonał hojnej wpłaty na rzecz rozwoju tej sztucznej inteligencji i korzysta z jej rozwiązań czy modernizacji swoich narzędzi.
Nie dziwi podejście, aby przestać “karmić” sztuczną inteligencję tylko małym skrawkiem informacji. W ten sposób ogranicza się jej pojmowanie niektórych sytuacji, bez możliwości poznania większego znaczenia.
Pół prawdy, to nie prawda. Niektórzy ludzie, którzy zamykają się na pewne informacje, tworzą wokół siebie bańkę informacyjną i przez to ich poglądy nie mogą ulec zmianie.
Źródło: Twitter, Deseret
Dodaj komentarz