Czym jest Alexa?
Jest to asystent głosowy opracowany przez firmę Amazon, funkcjonujący na inteligentnych głośnikach Alexa lub ekranach, a także w aplikacji na telefon. Odpowiada na nasze pytania, jak i wykonuje polecenia, dzięki czemu możemy nie tylko poznać odpowiedź na nurtujące nas pytanie bez dużego nakładu sił, ale i na przykład sterować oświetleniem czy urządzeniami domowymi.

Do działania systemu potrzebne jest oczywiście połączenie z siecią Wi-Fi. Do najbardziej popularnych umiejętności Alexy należą chociażby odnajdywanie naszego telefonu, zamawianie taksówki, sprawdzanie pogody czy odtwarzanie muzyki lub audiobooka. Dobrym dodatkiem jest zdecydowanie możliwość dodawania nowych umiejętności nie tylko przez przedsiębiorców firm, ale także każdego normalnego użytkownika.
Incydent z wyzwaniem
Jak wszyscy wiemy, programy i urządzenia oparte na sztucznej inteligencji pomimo długich lat badań i wysiłku nawet najlepszych informatyków i programistów na świecie, czasami mają błędy. Jeden z takich przypadków miał miejsce w ostatnich dniach w Stanach Zjednoczonych, kiedy to 10-letnia dziewczynka bawiła się z mamą, wykonując różnego rodzaju wyzwania.

Po pewnym czasie chciała wykonać jeszcze jakieś zadanie – więc poprosiła asystenta głosowego firmy Amazon o propozycję. W ramach odpowiedzi Alexa powiedziała do dziecka:
Podłącz ładowarkę od telefonu mniej więcej do połowy do gniazdka ściennego, a następnie dotknij monetą odsłonięte wtyki.
Kristin Livdahl, czyli matka dziewczynki, twierdzi, że jej córka jest „zbyt inteligentna, by zrobić coś takiego”. Na szczęście w tym przypadku nie zostało to sprawdzone. Wszystko dlatego, że 10-latka nie była sama, a mama na propozycję asystenta głosowego wykrzyczała: „Nie, Alexa, nie!”.
The penny challenge

„Wyzwanie z grosikiem”, to dosłowne tłumaczenie nazwy wyzwania, które asystent zaproponował dziewczynce do wykonania. Stało się ono popularne rok temu na TikToku, a filmiki z nim powiązane generowały horrendalne wyświetlenia.
Jak można się domyślić wyzwanie to jest bardzo niebezpieczne. Przedstawiano to chociażby na wielu filmikach na platformie YouTube, pokazując co dzieje się z kontaktem. Dodatkowo potwierdził to Michael Clusker – kierownik stacji pożarniczej Carlisle East w rozmowie z The Yorkshire Press w 2020 roku. Jego słowa brzmiały następująco: „Wiem, że można stracić palce, dłonie, ramiona. Wynikiem tego jest to, że ktoś zostanie poważnie zraniony.”
Dodaj komentarz