W Stanach Zjednoczonych na Uniwersytecie Maine powstała największa na świecie polimerowa drukarka 3D.
Nazywa się w skrócie “FoF 1.0”. i jest w stanie wydrukować nawet mały domek.
Jej prędkość druku jest imponująca, ale zużywa przy tym setki kilogramów filamentu.
Największa polimerowa drukarka 3D
Drukarki 3D zmieniły świat, osoby kreatywne mogą się wykazać i tworzyć arcydzieła, zaś osoby potrafiące zaprojektować wszystko co zechcą, pozbędą się wielu problemów przy wykorzystaniu druku 3D. Miano “złota rączka” zyskuje nowe wybrzmienie.
Nie wszyscy mogą być tego świadomi, ale przy użyciu trochę filamentu i niektórych elektronicznych części jesteście w stanie wydrukować nawet kolejną drukarkę 3D. Ale, to może być mało imponujące dla niektórych osób.
Okazuje się, że w Stanach Zjednoczonych na Uniwersytecie Maine powstała największa na świecie polimerowa drukarka 3D. Jej nazwa to “Factory of the Future 1.0” w skrócie “FoF 1.0”. Jest na tyle duża, że może drukować o maksymalnych wymiarach 29 m długości, 9,7 szerokości i wysokości 5,5 m. Pomimo miana największej drukarki 3D jest stosunkowo szybka i zarazem zasobożerna – zużywa aż 227 kg/h przy wielkich projektach.
Duża drukarka = duże projekty
Jej możliwości pozwalają nawet na przełączanie się pomiędzy technikami druku w trakcie procesu tworzenia, jeśli jest to wymagane. Nie można nie wykorzystać jej potencjału jaki niesie z uwagi na gigantyczne rozmiary.
Nadaje się świetnie do stworzenia … mieszkań i prostych domków. Już w zaledwie 80 godzin stworzy dom, w którym mogą zamieszkać ludzie w razie potrzeby. Większość tworzywa z jakiego drukuje nadaje się do recyklingu, zatem nie ma obaw o szkodliwy wpływ dla środowiska z uwagi na zużywany filament.
Naukowcy z Uniwersytetu Maine otrzymali pieniądze od Korpusu Inżynierów Armii Stanów Zjednoczonych, Departamentu Obrony i Departamentu Energii. Agencje rządowe chcą, aby inwestycja im się zwróciła. W związku z tym prawdopodobnie drukarka 3D będzie wykorzystywana też do tworzenia lekkich statków, jak na przykład łodzie podwodne i inne pojazdy morskie.
Nie jedyny taki model
Uniwersytet Maine jest w posiadaniu nie tylko tej jednej drukarki 3D, na terenie znajduje się inna drukarka, która poprzednio miała miano największej. Stworzono w niej dom o powierzchni 56 m2 z włókien drzewnych i żywic biologicznych. Dla porównania nowa drukarka 3D “Factory of the Future 1.0” jest czterokrotnie większa od niej.
W razie potrzeby oba urządzenia mogą pracować nad tymi samymi projektami, co znacząco przyśpieszy realizację zadań. Ale to jeszcze nie koniec. Uniwersytet rozważa zbudowanie jeszcze większej drukarki 3D. Wkrótce mają rozpocząć prace nowego laboratorium badawczego “Green Engineering and Materials (GEM) Factory”, gdzie docelowo trafią drukarki.
Źródło: Uniwersytet Maine
Dodaj komentarz