Twórca z kanału DIY Perks już niejednokrotnie udowadniał swoim widzom, że potrafi zamykać doskonale nam wszystkim znaną elektronikę, w co najmniej nietypowych, obudowach. W końcu na jego kanale można znaleźć przykładowo w pełni pasywnie chłodzony komputer w obudowie z drewna i mosiądzu. Pojawiła się też modyfikacja PS5, które wygląda jak oryginał, ale plastik został zastąpiony mosiądzem właśnie. Niemniej znaleźć można tam także superjasny telewizor chłodzony cieczą albo „oddychający” komputer.
PS5 Slim to zupełnie inny projekt
O ile zmiana obudowy w większości przypadków to proces dość prosty, przynajmniej jeżeli ma się jakąś podstawową wiedzę na ten temat, to projekt taki jak PS5 Slim to zupełnie inna para kaloszy. Istnieją dwa ogromne problemy, które towarzyszą temu projektowi. Pierwszym z nich jest ciepło generowane przez główny układ APU, a także sekcję zasilania. Drugim natomiast jest zasilanie. Klasycznie w PS4 czy PS5 zasilacz był umieszczany wewnątrz konsoli, jednak w tym wypadku nie byłoby to takie proste. Zacznijmy jednak od początku.
Ogrom ciepła i radiator
Po rozłożeniu klasycznej konsoli PS5 w wersji digital na części pierwsze zostaniecie tak naprawdę z trzema podstawowymi elementami. Pierwszym i bez wątpienia najważniejszym jest płyta główna. Następny w kolejce jest zasilacz, który zajmuje całkiem sporo miejsca w całej obudowie, ale odpowiada także za generowanie nieco ciepła, z którym trzeba będzie sobie poradzić. Ostatnim natomiast najwięcej przestrzeni w obudowie zajmuje radiator oraz wiatrak.
Rozmiar ma w tym przypadku znacznie. Sony odrobiło lekcje i poradziło sobie z problemami, które miały poprzednie generacje ich konsol. Radiator, jaki znalazł się wewnątrz PS5, zaskakuje rozmiarem, ale i formą. Warto jednak zwrócić uwagę, że wewnątrz znajdują się tak naprawdę dwa radiatory, ten drugi odpowiada za chłodzenie całej sekcji zasilania. Jednocześnie ciepło przekazywane jest z głównego układu z pomocą ciekłego metalu, a nie pasty termoprzewodzącej.
Takie rozwiązanie jest znacznie trwalsze, ale i oferuje wyższą wydajność w przekazywaniu energii. A w tym wypadku zdecydowanie jest co chłodzić, bo procesor w PS5 może generować nawet 180W TDP.
A co z zasilaniem?
Ten problem w zasadzie bardzo prosto rozwiązać, jednak jest ku temu pewien warunek. Nie w każdym przypadku zasilacz można wymienić na niestandardowy. Całość rozbija się o konieczność jego wstępnego uruchomienia. Niektóre zasilacze wymagają dodatkowej sekwencji, by rozpocząć działanie. Jeżeli zastąpić taki klasycznym, który działa przez cały czas, możemy doprowadzić do uszkodzenia sprzętu.
Na szczęście nie miało to miejsca w przypadku PS5, bo ten podobnie jak i klasyczne zasilacze np. do pasków LED, przez cały czas dostarcza stabilne 12 V DC. Tutaj warto podkreślić pewną ciekawostkę. Zarówno Sony w swoich wcześniejszych konsolach, jak i Microsoft w przypadku Xboxa, wykorzystywali zewnętrzne zasilacze. Dla PlayStation przełomem były konsole PS3, które zintegrowały zasilacz z resztą obudowy. Natomiast Microsoft zdecydował się na ten krok dopiero przy okazji Xboxa One X|S.
Jak zrobić prawdziwe PS5 Slim?
Będąc już świadomym istniejących problemów w zasadzie można by przystąpić do działania, ale autor tej śmiałej modyfikacji postawił sobie jeszcze jeden dodatkowy warunek. Jego wersja PS5 Slim miała być nie grubsza niż 2 cm. To prawie centymetr mniej niż PS2 w wersji Slim, która co prawda miała jeszcze zintegrowaną stację dysków. Jednocześnie generowała znacznie mniej ciepła, bo zaledwie 45 W, o ile wierzyć oficjalnej specyfikacji.
Tutaj autor zdecydował się na dość ciekawie rozwiązanie. Jego autorskie PS5 Slim zostało podzielone na dwa elementy. Pierwszy to płyta główna, która została przyczepiona do masywnego radiatora, który jednocześnie jest blokiem do chłodzenia cieczą. Natomiast drugi element to zasilacz połączony ze wszystkimi elementami koniecznymi do chłodzenia.
Chłodzenie jedyne w swoim rodzaju
Płyta główna została zamknięta pomiędzy dwoma masywnymi płytami z miedzi. Dzięki temu udało się zachować niskie temperatury. Każdy blok, który znajduje się nad rdzeniem został stworzony z 3 elementów zlutowanych ze sobą. Dzięki temu całość, przynajmniej w teorii, jest możliwa do zrobienia bez użycia specjalnych narzędzi. Co ważne twórca nie zapomniał o chłodzeniu sekcji zasilania, dla której przygotował specjalny kanał wodny oraz osobny ciepłowód.
Tak przygotowany blok nie prezentował się specjalnie okazale, co miało związek z procesem spajania ze sobą poszczególnych elementów. Dlatego płyta główna wraz z blokiem chłodzącym została zamknięta w obudowie z mosiądzu, który w późniejszym etapie został wypolerowany.
Chłodzenie cieczą wymaga jednak dodatkowych elementów, a limit dwóch centymetrów grubości PS5 Slim uniemożliwił ich integrację, już nie wspominając nawet o zasilaczu. Dlatego z tyłu konsoli znalazły się dwa wyprowadzenia na płyn chłodniczy, a także kable zasilające oraz przewody od anten WiFi i Bluetooth.
Czego oczy nie widzą…
Wspomniane kable oraz rurki doprowadzające chłodną ciecz do super cienkiej konsoli zostały zamknięte w masywnej obudowie. Za stabilne zasilanie odpowiadał tutaj zasilacz serwerowy. Co istotne musiał on być w stanie odpowiedzieć na dość wysokie wymagania konsoli PS5, bo ta ma na pokładzie PSU o oszałamiających parametrach 12V i aż 31A. To blisko 400 W mocy. Jednak nie on jeden znalazł się w dość obszernej obudowie. Większość miejsca zajmuje tam radiator oraz zbiornik na wodę.
Konstrukcja została przemyślana w taki sposób, by jedynie konsola była widoczna i cieszyła oko. Natomiast chłodzenie wraz z zasilaniem było ukryte za szafką RTV. To czy takie rozwiązanie komuś odpowiada to już raczej kwestia gustu, bo gdyby liczyć po objętości wszystkich komponentów, to oryginalne PS5 już można zaliczyć jako wariant Slim…
… tego sercu nie żal
Niezależnie od tego czy Wam się taki pomysł podoba czy też nie, trzeba oddać twórcy z kanału DIY Perks, że nieszablonowo podszedł do wielu problemów i rozwiązał się prawie śpiewająco… Nie licząc jednej wpadki, która usmażyła konsolę, ale i takie rzeczy się zdarzają, prawda? Jeżeli Sony zaprezentuje za rok lub dwa swój wariant konsoli PS5 Slim to możecie być spokojni. Japoński gigant nie zmusi Was do instalowania dodatkowych chłodnic tylko po to, by poradziły sobie z ciepłem generowanym przez ich konsolę.
Źródło: YouTube
Dodaj komentarz