Elastyczne wyświetlacze mogą znaleźć znacznie szersze zastosowanie niż tylko smartfony. Oczywiście w telefonach są one obecnie najpopularniejsze ze względu na cenę. Zaprezentowany już kilka lat temu zwijane telewizory wciąż nie trafiły na półki sklepów z elektroniką. Świetnym przykładem może tutaj być samo wyginający się telewizor od LG, o którym mieliśmy okazję pisać kilka dni temu. Więcej na jego temat znajdziecie poniżej.
Nie ulega jednak wątpliwościom, że to smartfony należą do segmentu najszybciej rozwijających się urządzeń na świecie. To właśnie tam trafiają najnowsze zdobycze technologii jak elastyczne wyświetlacze, kamery pod ekranem czy wymyślne układy optyczne do kamer.
Zwijane czy składane smartfony?
Tutaj wiele zależy od upodobań użytkownika. Bez znaczenia czy ekran jest składany w jednym punkcie czy też zwijany, matryce są wciąż bardzo wrażliwe na wszelkie uszkodzenia. Co prawda takie firmy jak Samsung pracują już nad rozwiązaniami tego problemu. Ultra Thin Glass jest krokiem w dobrą stronę, podobnie powierzchnia samolecząca, jednak wciąż ta technologia jest daleka od ideału.
TCL i nowa technologia wyświetlaczy
Już pierwszego dnia targów CES 2021, oddział firmy TCL odpowiedzialny za wyświetlacze zaprezentował dwa nowe rozwiązania elastycznych ekranów. Pierwszy z nich to w pełni elastyczny OLED, który znalazł się na pokładzie zwijanego tabletu. Prototyp pokazany w trakcie targów miał przekątną aż 17-cali i zwijał się w rulon. Dzięki temu z łatwością byłoby można go schować na przykład do kieszeni kurtki czy plecaka.
Drukowany OLED
Takie rozwiązanie miałoby też inną zaletę, jaką jest ochrona delikatnego wyświetlacza. Ten będąc zamknięty w twardej tubie pozostałby nienaruszony w trakcie transportu czy upadku. Co jednak sprawa, że ten ekran jest tak wyjątkowy? Wykonany technologii druku atramentowego o wysokiej precyzji, bez konieczności stosowania metalowych masek. To wszystko w efekcie obniżyło finalną cenę takiego pojedynczego wyświetlacza o 20%. Sama technika druku atramentowego ekranów nie jest specjalnie nowa, jednak stosowało się ją głównie do większych matryc.
Chowany AMOLED
To jednak nie jedyna nowość, jaką w swoim portfolio pokazało TCL. Zaraz obok drukowanych ekranów OLED został zaprezentowany także elastyczny AMOLED. Nie jest to prawda zupełnie nowa technologia, w końcu na tym właśnie opierają się dziś składane smartfony. Sama technologia może i nowa nie jest, ale sposób jej implementacji wydaje się być całkiem ciekawy. Zupełnie jakby TCL chciało wyznaczyć nowe trendy w dziedzinie smartfonów i może im się to udać.
Zaprezentowany w trakcie targów model został wyposażony w zwijany od dołu lub od góry ekran AMOLED. Z wyświetlacza o przekątnej 6.8-cala, ten rozszerzał się maksymalnie do 7.6-cala. Z pozoru nie jest to wiele, ale duże znaczenie mają tutaj proporcje ekranu. W pozycji rozłożonej przypomina on klasycznego smartfona. Jednak po złożeniu ekran ma kształt zbliżony do kwadratu. Dzięki temu całość jest bardziej kompaktowa. Niestety TCL nie podzielił się informacjami, kiedy moglibyśmy się spodziewać takie technologii na sklepowych półkach.
LG Rollable
Chiński gigant, czyli TCL to jednak nie jedyna firma, która pochwaliła się dokonaniami w dziedzinie elastycznych wyświetlaczy. LG, które jest doskonale znane z produkcji telewizorów, także próbuje w tej dziedzinie swoich sił. Smartfony tego producenta nie są może najpopularniejsze, ale trudno odmówić im ciekawego designu czy innowacyjnych rozwiązań. By daleko nie szukać przykładu – LG Wing, smartfon jedyny w swoim rodzaju. Może nie zawojuje rynku, ale sam pomysł jest niezwykle intrygujący.
W trakcie swojej prezentacji na targach CES 2021, LG zaprezentowało wiele urządzeń z segmentu AGD czy RTV. Pojawiły się tam oczywiście nowe telewizory OLED. To, co jednak mogło przykuć uwagę najbardziej to ostatnie sekundy prezentacji. To właśnie tam pojawił się LG Rollable, czyli najpewniej nowy flagowiec tego producenta, który ma zaoferować zwijany ekran. Nie padła tam niestety jakakolwiek data premiery, ale targi wciąż trwają. Być może LG szykuje dla nas jakąś niespodziankę.
Dodaj komentarz