Określenie gamingowy w ciągu ostatnich lat nabrało nieco pejoratywnego wydźwięku. Producenci dodają ten zwrot do wszystkiego by tylko podbić cenę danego produktu i po prostu zarobić. Nie wspominając już, że wiele z tych urządzeń to wręcz definicja kiczu i tandety. Jednak patrząc na ostatnie projekty firmy ASUS, szczególnie z serii ROG, możemy odnieść wrażenie, że chcą oni nieco zmienić jak odbieramy to słowo.

Do teraz ROG był znany głównie z laptopów czy podzespołów komputerowych. W swojej ofercie mają także monitory czy nawet telefony skierowane dla graczy. Teraz chcą oni spróbować czegoś zupełnie nowego i wchodzą na rynek akcesoriów wraz z marką IKEA. Nie będą to jednak kolejne gadżety o drapieżnym designie i napakowane diodami RGB. Wręcz przeciwnie, zgodnie z tym, co ostatnio reprezentuje sobą seria ROG będzie minimalistycznie i z klasą.
ASUS ROG × IKEA
Kolaboracja, która już wystartowała przyniesie nam wszystkim wiele różnych akcesoriów od niewielkich gadżetów, aż po krzesła czy meble. Oferta sklepu IKEA zaoferuje aż kilkadziesiąt różnych produktów. Jednak zanim pobiegniecie otwierać stronę tego szwedzkiego sklepu to musimy Was zmartwić – te dostępne są jedynie na rynku chińskim. Ale spokojnie, spokojnie – zgodnie z tym, co mówi IKEA, nowe gadżety między innymi do Polski trafią na jesień tego roku.

W ofercie znajduje się kilka różnych rodzin produktowych, które połączone tworzą serię Gaming Home. W chińskiej wersji sklepu IKEA znajduje się także dedykowana strona poświęcona całemu asortymentowi, który powstał właśnie z myślą o graczach. Niektóre z nich to niewielkie akcesoria, a jednym z najdziwniejszych dodatków jest wielofunkcyjna drewniana ręka.
Zgodnie z opisem może służyć zarówno, jako stojak na słuchawki jak i organizer na kable. Klasycznie już dla IKEI ceny będą niezwykle przystępne. W tym wypadku w chinach za ten dodatek trzeba zapłacić 129 CNY, co daje nam około 75 zł. Z mniejszych gadżetów znalazły się tam także poduszki mogące służyć, jako zagłówek do krzesła lub takie wyposażone w mufkę na chłodniejsze wieczory.
Fotele i biurka


W tym wszystkim najważniejsze są jednak meble, a właściwie biurka i krzesła dla graczy. IKEA wraz z firmą ASUS przygotowała zupełnie nowe propozycje, które znacznie bardziej będą pasować do pokoju gracza. Głównie chodzi w tym wypadku o kolorowe akcenty, które odróżnią je od klasycznych biurowych konstrukcji. Jednocześnie jest to powiew świeżości na rynku foteli gamingowych, głównie za sprawą oparcia. To podobnie jak już w legendarnym krześle Markus wykonano z siatki mesh.
Niemniej jednak znalazły się też modele, które swoim designem w pełni nawiązują do kubełkowych foteli innych firm. Jednak kubełkowe będą one najpewniej jedynie z nazwy, mają zapewnić znacznie więcej miejsca na nogi czy nie ograniczać tak ruchów całego ciała.
W przypadku biurek sytuacja jest podobna. Nie znajdziecie tutaj jakiś zbędnych bajerów w postaci bezużytecznego podświetlenia RGB. Zamiast tego obecne są dodatkowe wstawki, które mają zapewnić lepszą wentylację urządzeń, które znajdują się pod biurkiem. A w przypadku droższych konstrukcji – znany i lubiany przez wielu stelaż do elektronicznej regulacji wysokości blatu. Wszystko oczywiście w kolorach czarnym z szarymi elementami ASUS ROG. No chyba, że wolicie kolor biały…takie wersje także się znajdą.
Gadżety faktycznie użyteczne


IKEA dzięki współpracy z ASUSem zdaje się dokładnie wiedzieć, czego osoby siedzące przed komputerem potrzebują. I tak wśród mniejszych, ale równie przydatnych gadżetów znalazły się uchwyty na kubki przykręcane do blatu, dzięki czemu już nie wylejecie gorącej herbaty na drogi sprzęt. Albo bluza, którą w jednej chwili zamienicie w poduszkę i na odwrót. Wszystko by grało się przede wszystkim komfortowo i to w każdych warunkach.
Wisienką na torcie mogą się okazać specjalne tablice do porządkowania waszego sprzętu. Do sprzedaży trafią także dodatki jak uchwyty na kontrolery czy paski magnetyczne do porządkowania kabli. Wszystko kompatybilne z wcześniej wspomnianymi tablicami. IKEA najpewniej skorzysta z już gotowego rozwiązania, a co za tym idzie dla bardziej ambitnych istnieje też opcja wydruku własnych akcesoriów na drukarce 3D.

Cena? Jak zawsze niska
To, co odegra chyba najbardziej istotną rolę w decyzji zakupowej to cena. Obecnie mamy dostęp jedynie do cen na rynku chińskim i możemy tylko z grubsza oceniać ile przyjdzie nam zapłacić za dany produkt w Polsce. IKEA podobnie jak inne międzynarodowe sieci sklepów operuje na zbliżonych cenach w każdym miejscu na świecie.
Oczywiście mogą się one wahać, jednak nie są to różnice na tyle duże by opłacało się jechać gdzieś po dany przedmiot. W przypadku rynku chińskiego te są nieco wyższe w porównaniu do polskich, więc możemy się spodziewać świetnych okazji.
Źródło: IKEA
Dodaj komentarz