Coraz częstsze doniesienia o nieodpowiednim zachowaniu kierowców skłoniły firmę Uber do planowania wprowadzenia nowych funkcji.
Jeśli sztab amerykańskiego przedsiębiorstwa uzna, że polskie prawo na to pozwala, już niedługo podczas przejazdów Uber może być nagrywany zarówno dźwięk, jak i obraz z samochodu.
Przewoźnicy reagują na czyhające niebezpieczeństwa
Jak poinformował ostatnio dziennik Rzeczpospolita, już w najbliższy poniedziałek (28 sierpnia) do aplikacji Bolt trafi zupełnie nowa funkcja. Za jej pośrednictwem, kierowca lub pasażer będą mogli potajemnie włączyć nagrywanie dźwięku, który będzie rejestrowany z poziomu smartfona tejże osoby.
Na ten moment program ruszy w czterech polskich miastach (Kraków, Lublin, Olsztyn, Opole), ale już teraz wzbudza niemałe kontrowersje. Przeciwnicy tego pomysłu odnoszą się do ewentualnego naruszania prywatności podczas przejazdów.
Bolt zapewnia, że nowa funkcja ma pomóc w zapewnieniu bezpieczeństwa zarówno pasażerów, jak i samych kierowców. Co do nagrań, to te będą szyfrowane, a następnie przechowywane na telefonie osoby, która uruchomiła je podczas konkretnego przejazdu.
Ani kierowca, ani pasażer nie będą mogli go więc w żaden sposób odsłuchać, a po 24 godzinach nagranie zostanie całkowicie usunięte. Sam Bolt uzyska dostęp do nagrania dopiero w momencie, kiedy użytkownik aplikacji załączy je w wiadomości wysłanej do zespołu wsparcia.
Uber idzie krok dalej niż Bolt?
Bolt poinformował o wprowadzeniu funkcji nagrywania dźwięku, a mimo to, ruch ten obudził zagorzałych obrońców prywatności. Jaka więc będzie reakcja na plany firmy Uber, która chce nagrywać także obraz podczas przejazdów?
Już od 2019 roku Uber nagrywa dźwięk podczas przejazdów w innych krajach, a we Francji w autach przewoźników znajdują się kamery, które rejestrują trasę i wnętrze pojazdu. Zgodnie z tym, co przekazał dziennik Rzeczpospolita, Uber rozmyśla nad wprowadzeniem podobnych rozwiązań w Polsce.
Na ten moment nie jest to jednak nic pewnego, bowiem firma Uber bada możliwości prawne w tym zakresie. Jak wiadomo, to, co możliwe jest we Francji, wcale nie musi być łatwe do zrealizowania na przykład w Polsce.
Polakom nie podoba się ten pomysł, bowiem uważają, że taksówka czy właśnie samochód przewoźnika, powinny być miejscami, w którym człowiek czuje się bezpiecznie, ale też nie musi martwić się o swoją prywatność. Ciężko wyobrazić sobie aferę, gdyby tego typu nagranie wideo czy audio trafiło do internetu…
Co uważacie o pomyśle Bolta i czy ostatecznie zda on w ogóle egzamin? Jak myślicie, czy Uber będzie w stanie wprowadzić w Polsce nagrywanie obrazu z przejazdów?
ŹRÓDŁO: Rzeczpospolita
Dodaj komentarz