Samsung Galaxy S23 FE nie będzie taki świetny. Testy z Geekbench nie dają dużej nadziei co do podzespołów.
Nigdzie nie potwierdzono informacji, że powstanie model jedynie z procesorem widocznym na testach.
Wygląd nadchodzącego modelu jest bardzo podobny do zwykłej serii Galaxy S23.
Samsung Galaxy S20 FE był jednym z dobrych modeli za niską cenę. 6.5-calowy AMOLED z odświeżaniem 120 Hz, a do tego 3 obiektywy z możliwością nagrywania w UHD 4K oraz aż 3-krotnym zoomem optycznym. Wyposażono go również w ładowanie indukcyjne, co nie zdarza się często przy modelach za taką cenę, a wynosiła ona w dniu premiery poniżej 3 500 zł.

Potem zaczęły się schody, bo premiera Galaxy S21 FE została przełożona na datę zaraz obok następnej premiery, a dokładniej Galaxy S22 FE, która nie odbyła się wcale. Aby zachować ciągłość numeracji nadeszła kolej na Samsunga Galaxy S23 FE, jednak ten nie wniesie powiewu nadziei.

Samsung Galaxy S23 FE nie uratuje sytuacji
Wiemy, że Samsung Galaxy S23 FE powstanie, zatem seria się nie zakończy, co już jest plusem. Testy certyfikujące Geekbench ujawniły informacje o smartfonie, między innymi jego pojemności, wydajność i tym samym procesor.
Na zdjęciach widać, że model ma oznaczenie SM-S711 i testowana wersja miała 8 GB pamięci RAM oraz była wyposażona w procesor Exynos 2200. A dowodzi temu obecność procesora graficznego Xclipse 920 i inne podzespoły.
Wiele osób w internecie spekulowało o pojawinieu się Snapdragona 8+ Gen 1 czy nawet Snapdragona 7+ Gen 2 na pokładzie. Jednak nie potwierdzono nigdzie, że model z takimi procesorami się nie pojawi. Można więc mieć nadzieję, ale są też duże obawy, że Europa dostanie tylko standardowo model z Exynosem.

Na stronie Smartprix ukazał się render prawdopodobnego wyglądu Samsunga Galaxy S23 FE. Swoim wyglądem przypomina bardzo zwykła serię Galaxy S23, jednak na pleckach widać 3 kamery o wiele bardziej wysunięte niż ma to miejsce w standardowej serii. Nie mogło zabraknąć kropli na środku ekranu na aparat selfie i zaokrąglonych ramek w narożnikach.
O ile wizualnie jest ładnie, tak ciężko mieć wielkie nadzieje widząc testy z Geekbench. Ale na premierę jest jeszcze czas, tym samym mogą wyjść na światło dzienne nowe fakty. Nie mniej na ten moment nie zapowiada się, aby seria FE odzyskała swoją świetność sprzed lat.
Źródło: Notebookcheck
Źródło miniaturki: Smartprix
Dodaj komentarz