Nieco ponad miesiąc temu Motorola podzieliła się ze światem zupełnie nowym sposobem nazywania smartfonów i pokazała modele G10 oraz G30. Już wtedy wiedzieliśmy, że im wyższy numer obok literki G, tym wyższa specyfikacja urządzenia. Dziś mogliśmy się o tym przekonać na własne oczy, ponieważ Motorola G50 oraz G100 to zupełnie nowy rozdział w portfolio firmy.
Motorola G100
Zdecydowanie największym zainteresowaniem może się cieszyć model G100 od Motoroli. Dzieje się tak głównie za sprawą specyfikacji, jednak możliwości, jakie oferuje najnowszy model z serii G, także mogą zrobić wrażenie. Koniem napędowym tego urządzenia jest procesor Snapdragon 870 5G wraz z układem graficznym Adreno 650. Do tego na pokładzie znalazła się odpowiednio szybka pamięć operacyjna wykonana w standardzie LPDDR5 o pojemności 8 GB. Z kolei na Wasze dane producent przeznaczył 128 GB pamięci wykonanej w standardzie UFS 3.1.
Ekran i aparaty
Patrząc tylko na te trzy elementy już jesteśmy właściwie pewni, że to najmocniejszy smartfon w historii Motoroli, jaki kiedykolwiek ujrzał światło dzienne. Na froncie znalazł się ekran o kinowych proporcjach 21:9 i rozmiarze 6.7-cala. Co ciekawe jest to matryca IPS o rozdzielczości FullHD+ i odświeżaniu 90 Hz. Może nieco dziwić brak zastosowania w takim urządzeniu panelu AMOLED, jednak Motorola miała swoje powody co do tej decyzji.
W ekranie znalazły się dwa otwory na podwójną kamerę do selfie, podobnie jak miało to miejsce w modelu moto G 5G plus. Kwestia designu oraz tego czy komuś podoba się takie rozwiązanie, a nie to z Samsunga S10, to już kwestia gustu. Motorola postawiła tutaj na sprawdzony zestaw kamer, w którego skład wchodzi klasyczny 16 Mpix aparat oraz szeroki kąt – 8 Mpix.
Na pleckach znalazły się łącznie trzy sensory, a sam design mocno nawiązuje do wspomnianego już tutaj modelu G 5G plus. Główny aparat ma rozdzielczość 64 Mpix ze światłem f/1.7. Do tego jest jeszcze 16 Mpix obiektyw ultraszerokokątny z opcją Macro Vision. Na samym końcu aparat wspomagający, czyli 2 Mpix sensor głębi. Ostatnie miejsce na kwadratowej wyspie zajmuje laserowy autofocus.
Bateria i dodatkowe funkcje
Jak już na Motorolę przystało bateria w tym konkretnym modelu to prawdziwy tytan o pojemności 5000 mAh. Znając już możliwości innych telefonów tego producenta oraz sposób, w jaki zarządzają baterią, jesteśmy wręcz pewni, że to ogniwo wystarczy nawet na dwa dni pracy. Do tego w zestawie ze smartfonem nie zabrakło ładowarki o mocy 20 W. W pudełku poza tym znajdziecie dedykowany kabel, słuchawki, czy podstawowe etui.
Jednak tym, czym wyróżnia się Motorola G100, są oferowane przezeń funkcje nieco odmienne od konkurencji. Mowa w tym miejscu o prawie całkowitej nowości w portfolio tego producenta, czyli Motorola Ready For. Jest to nic innego jak specjalnie przygotowany tryb okienkowy, który uruchomi się po podłączeniu smartfona do dowolnego ekranu za pośrednictwem kabla USB-C. Nie jest to żadna rynkowa nowość, ba nie jest to nawet nowość dla samej Motoroli.
Zaprezentowana w 2011 roku Motorola Atrix była jedynie cieniem tego, co potrafią obecne smartfony. Tryb Ready For jest łudząco podobny do tego oferowanego przez Samsunga czy Huawei. Jednak w przypadku tych dwóch firm nie jest to tak zwany „system seller”. Motorola robi z tego właściwie główną funkcję dla modelu G100. Jednak czy faktycznie da się w ten sposób zastąpić laptopa lub domowy komputer stacjonarny?
Motorola G50
Znacznie niżej pozycjonowany jest model G50, świadczyć może o tym między innymi zastosowany procesor, bo jest to Snapdragon 480 wraz z 4 GB pamięci operacyjnej. Jak możecie się spodziewać jest to także urządzenie znacznie mniej ekscytujące, szczególnie w porównaniu do wariantu G100. Jest także nieco mniejsze od wcześniej opisywanego modelu. Na froncie znalazł się ekran o przekątnej 6.5-cala.
Co istotne jest to wyświetlacz o rozdzielczości HD+, czyli 1600 x 720 px oraz proporcjach 20:9. Tutaj podobnie jak w przypadku innych średniopółkowców ze swojej stajni, Motorola postawiła na ekran o niższej rozdzielczości. Ten w połączeniu z baterią o pojemności aż 5000 mAh może zapewnić działanie nawet przez kilka dni. I to wszystko na jednym ładowaniu, oczywiście w zestawie nie zabrakło dedykowanej ładowarki, która ma moc 10 W.
Na pleckach znalazł się nie tylko moduł aparatu, ale także czytnik linii papilarnych. Ten już klasycznie dla Motoroli ma nadrukowane logo marki na swojej powierzchni. Wracając jednak do aparatu, do dyspozycji macie tutaj 3 obiektywy: główny 48 Mpix, Macro Vision 5 Mpix oraz na końcu 2 Mpix sensor głębi. Z przodu w nieco już przestarzałym notchu w kształcie kropli wody znalazła się pojedyncza kamera do selfie o rozdzielczości 13 Mpix.
Ceny i dostępność
Teraz przyszedł czas na ceny, które niekoniecznie w pełni zachęcają do zakupu tych modeli, szczególnie w dniu premiery. Wcześniejsze plotki i doniesienia na temat modelu G100, który globalnie znany jest także, jako Edge S mówiły o cenie około 1999 zł. Te się niestety nie potwierdziły, a rekomendowaną cenę modelu G100 ustalono na 499€, co w naszym kraju daje kwotę 2499 zł. Po zestawieniu tego modelu oraz niedawno zaprezentowanego POCO F3 sytuacja nie prezentuje się zbyt rewelacyjnie dla Motoroli.
Z kolei model G50, który wzbudza znacznie mniej emocji, jest wyceniony na kwotę 229€ co daje nam 899 zł. W tym wypadku jest już znacznie lepiej, zwłaszcza, jeżeli zestawimy tę cenę z jej możliwościami oraz, co chyba najistotniejsze, obsługą sieci 5G.
Źródło: informacja prasowa
Dodaj komentarz