Adobe to przedsiębiorstwo znane przede wszystkim z pakietu oprogramowania graficznego, w tym aplikacji takich jak Photoshop czy Adobe Premiere Pro.
Nowe warunki korzystania z aplikacji Photoshop wymagają od użytkowników przyznania firmie dostępu do aktywnych projektów przetworzonych lub przechowywanych na serwerach Adobe w celu „moderacji treści”.
Adobe Photoshop – nowe warunki korzystania
Wczoraj wielu użytkownikom programu graficznego Adobe Photoshop wyskoczył komunikat o aktualizacji dotychczasowych warunków korzystania z aplikacji (tzw. ToU). Pewnie wspomniane zmiany obyłyby się bez większego echa, gdyby nie jeden konkretny zapis, który – łagodnie mówiąc – nie spodobał się użytkowników.
Chodzi o przyznanie dostępu jedynie do projektów przetworzonych lub przechowywanych na ich serwerach, a nie np. tych zlokalizowanych na urządzeniach użytkowników. Jak informuje Adobe, takie uprawnienia są im potrzebne przede wszystkim w celu „moderacji treści”, które znajdują się w chmurze.
Warto również wspomnieć, że zamknięcie okienka z komunikatem nie jest rozwiązaniem tej sytuacji. Aplikacja wymaga od nas wyrażenia zgody na aktualizację warunków korzystania, więc jeśli nie zdecydujemy się na to, nie możemy normalnie korzystać z Photoshopa, ani też odinstalować programu ze swojego komputera.
Profesjonaliści nie kryją niezadowolenia
Sam fakt wyskoczenia takowego komunikatu i brak możliwości jego pominięcia zaskoczył naprawdę wielu użytkowników. Jego konsekwencje najbardziej odczuli jednak zawodowcy, którzy na co dzień pracują z Photoshopem przy mniejszych czy większych projektach wymagających graficznej edycji.
Mowa tu przede wszystkim o grafikach, którzy współpracują z dużymi firmami i są ograniczani przez umowy NDA. Nowa aktualizacja warunków Adobe wzbudza w nich zaniepokojenie, że wyrażenie zgody na te zmiany może doprowadzić do tego, że w mniejszym czy większym stopniu złamią zasady wcześniej wspomnianych umów.
Adobe rości bowiem sobie prawa do bezpłatnego kopiowania i tworzenia nowej zawartości z zasobów klientów, a nawet może udzielić innym firmom sublicencje na zasoby swoich użytkowników. Choć właściciele Photoshopa raczej nie mają złych zamiarów, takowe nieograniczone zapisy nie wyglądają najlepiej.
Niezadowolenie części odbiorców urosło do tego stopnia, że jeden z popularniejszych wątków na platformie X (ex-Twitter) wygenerował 3 mln wyświetleń przez ostatnią dobę. Oprócz omówienia całego problemu, znalazła się tam długa lista darmowych i płatnych alternatyw Photoshopa i pozostałych aplikacji z pakietu Adobe.
Co uważacie o wymuszaniu zgody na nowe warunki korzystania z Photoshopa? Czy firma jakkolwiek odniesie się do obaw swoich użytkowników?
ŹRÓDŁO: 9to5Mac
Dodaj komentarz